LKS Szarotka Uherce - strona oficjalna

Cosmos Nowotaniec - zasłużony awans. Solidny zespół z dobrymi podwalinami finansowymi, mający w swoich szeregach b. dobrych zawodników jak na tą klasę rozgrywek. Moim zdaniem wyróżniającym się zawodnikiem w ich szeregach był niejaki Laskowski, który męczył naszych stoperów udanymi dryblingami i swoją szybkością. Z pewnością postacie Gołdy, Łocha i Biesiady są znane V-ligowym zespołom i miały niemały udział w awansie. 4 pkt straty po jesieni do Pustyn zostały z nawiązką odrobione wiosną. Z tym zespołem zdołaliśmy ugrać w dwóch meczach 1 pkt (1:1 na wyjeździe i 1:4 u siebie), mimo rozegrania dobrych zawodów z naszej strony. Myślę, że zespół może realnie myśleć o utrzymaniu się w wyższej klasie, czego im serdecznie życzę. Smutnym wydarzeniem było pożegnanie kolegi Artura Borkowskiego (z którym miałem okazję się poznać) - obiecującego bramkarza i dobrego ducha drużyny.

Krościenko W. Pustyny - przez większą część sezonu lider tabeli. Doznał jednak lekkiej zadyszki pod koniec sezonu przegrywając w decydującym o awansie meczu na swoim boisku z Cosmosem 0:2. Czołowe postacie zespoły to bramkarz Nowak i napastnik Krauz. Wydaje się, że nie sprawdził się w drużynie Ochmański, który w Lesku sprawiał lepsze wrażenie. Stadion niezbyt, zaplecze fatalne (brak wody, szatnie w blaszaku i przyczepie kolejowej), także moim zdaniem zespół który choćby organizacyjnie nie reprezentowałby godnie okręgówki w 4 lidze. Na plus dobry, młody skład. Szarotka dwukrotnie napsuła faworytom krwi, dwukrotnie remisując z nimi 1:1.

Górnik Strachocina - największa niespodzianka sezonu! Wydawało się, że drużyna będzie mocno przeciętna jednak dobra gra m.in. Patronika, Kowalczyka oraz supersnajpera Łuczki dała miejsce na pudle. Zespół b. waleczny i twardo, ale fair walczący. Bez żadnych układów, na wiosnę pewnie ograli drużyny broniące się przed spadkiem. Zespół z zawodnikami w dobrych relacjach z Szarotką, jednak na boisku z nimi zdobyty tylko jeden punkt (2:2 na wyjeździe). Ciekawe czy utrzymają szkielet składu i formę w kolejnym sezonie.

Bieszczady Ustrzyki Dolne - najlepszy bieszczadzki zespół, grający w większości uzdolnionymi wychowankami. Oprócz tego najlepszy blok defensywny  ligi. W szczególności jest to zasługą byłego zawodnika i trenera Szarotki Kwaśnika, a także solidnych Chudzika, Gromali. W linii ofensywnej b. dobry sezon braci Kołodziejów. Myślę, że zespół ten na stałe zagości w górnej części tabeli. Dobra gra na własnym boisku, mimo jednej dziwnej wpadki pod koniec sezonu ze Żmigrodem 0:1. Z Szarotką wygrali u siebie 1:0 i zremisowali 1:1 na wyjeździe (tfu na psu budę z tym karnym w 93 min!).

Przełom Besko - zespół z kilkoma naprawdę dobrymi i groźnymi zawodnikami jak Jęczkowski, Pasternak czy Rzeniszek. Zespół zanotował dwie dobre rundy, jednak jego postawa w meczach z zespołami zamykającymi tabelę jest głęboko zastanawiająca. Porażki z M. Piastowym (1:0), W.N. Żmigród (1:0), Leśnikiem Baligród (6:1 !!!), Pisarowcami (2:1)- a więc czterema najsłabszymi drużynami, przy wygranych bądź remisach z tuzami okręgówki dowodzą ich mało sportowej postawy. Miejmy nadzieje, że niedziele cudów kiedyś się zakończą, dlatego ja szczerze życzę im wielu potknięć w następnym sezonie!

Przełęcz Dukla - beniaminek zaprezentował się z bardzo dobrej strony. Dwie równe rundy. Zawodnicy tacy jak Pakiet, Ginalski- stanowią dla drużyny wartość dodaną. Dwa razy pewnie ograli Szarotkę (2:0 i 4:1). Boisko w Dukli- palce lizać. Klub właściwie zarządzany, wydaje się, że na dłuższy czas zagości na boiskach 5 ligi. Dużym plusem jest także strona internetowa zespołu, najlepsza (razem ze stroną Strachociny) z 5-to ligowych drużyn, na bieżąco można śledzić ciekawe info i rzetelne wiadomości z lokalnych boisk.

LKS Skołyszyn - zespół który zanotował bardzo dobrą rundę wiosenną (3 lokata- 29 pkt). Dobra praca z młodzieżą procentuje. Zespół w następnym sezonie powinien plasować się w górnej części tabeli, a mając w swoim składzie doświadczonego bramkarza Uchmana, czy walczaków w osobach Czochary, Rąpały, czy Bieniasza, niejeden raz zapewne urwie punkty czołówce tabeli.

Iwonka Iwonicz - drużyna, której postawa w rundzie wiosennej była bardzo marna. Na ostatnich 11 kolejek zdobyła tylko 6 pkt (w tym 3 za walkower z Jasłem). Szczególnie irytująca dla kibiców zespołu musiała być porażka z Leskiem na własnym boisku 0:7! Gdyby nie znakomita jesień zespół okupowałby strefę spadkową (zdobył na wiosnę tylko 15 pkt). W meczach z ich udziałem nie bywało nudno, zawsze wpadało dużo bramek (choćby 6:3 ze Strachociną, czy 4:5 z Jedliczem). Dobry sezon Koszeli (najlepszy strzelec), Szajny, czy Pulnara. Szarotkę pewnie ograli u siebie (wynik także hokejowy 5:2), przegrywając na naszym Estadio 1:0.

Sanovia Lesko - drugi z zespołów (po Besku), który przegrał z ostatnimi czterema zespołami na wiosnę. Skandaliczny był zwłaszcza moment oddania walkowerem spotkania 29 kolejki ze Żmigrodem, a więc zespołem, który walczył o utrzymanie. Na takie zachowanie nie ma żadnego usprawiedliwienia i powinno ono znaleźć swój finał w surowych karach za strony OZPN przed kolejnym sezonem (choć znając życie na nic się nie stanie). Poza tym zespół ciekawy, mieszanka rutyny (Tarnolicki, Sawczyn, Łukacz) z młodością (Rettinger, Paszkowski, Armata) wzmocniona jedynym czarnoskórym zawodnikiem biegającym po boiskach okręgówki H. Kumah-Doe. Jak zwykle emocjonujące spotkania z rywalem z Uherzec.

Szarotka Uherce - o naszych dokonaniach w pierwszej części podsumowania.

[LINK]

Nafta Jedlicze - jak zgodnie wszyscy twierdzą największy przegrany sezonu. Drużyna z braćmi Guzikami, Macnarem, Czają, Gębarowskim zupełnie zawiodła. W meczach z Szarotką nie zdobyła punktu. Bardzo słaba runda jesienna. Mimo, że praktycznie nie była bezpośrednio zagrożona spadkiem, to cały czas znajdowała się nad kreską. Myślę, że w kolejnym sezonie powinno być tylko lepiej.

LKS Pisarowce - rzutem na taśmę drużyna sprolongowała swój byt w V lidze. W ostatnich meczach z drużynami z góry tabeli (Besko i Pustyny) zdobyła 6 pkt! Obie rundy wyrównane, bez przebłysków. Zdobyliśmy z nimi 4 pkt wygrywając u siebie 2:0 i remisując na wyjeździe 2:2, (strzelając bramkę w 93 min i dowodząc, że nikomu nie odpuszczamy). Na strasznie małym boisku w Pisarowcach często padały hokejowe wyniki (z Naftą 9:1, z Sanovią 2:5, z Duklą 7:2, z Beskiem 3:8), co dowodzi, że nieźle radzą sobie w ataku (Kot i Wanielista), równie słabo broniąc dostępu do swojej bramki.

Leśnik Baligród - drużyna która drugi z kolei sezon ma problemy z utrzymaniem i wypadła najgorzej z bieszczadzkich zespołów. W najważniejszym dla nich meczu sezonu wygrali na boisku Piasta, grzebiąc gospodarzy i sobie dając realną szansę na utrzymanie. Tak samo w 30 kolejce ogrywając 2:0 Wisłokę, spuścili ich do A-klasy. To dowodzi, że utrzymanie się należało, choć wisiało na włosku. Bez wzmocnienia składu w kolejnym sezonie może być ciężko. Szarotka dwukrotnie ograła przeciwników w skromnych rozmiarach.

Wisłoka N. Żmigród - po kilku latach gry opuściła nasze szeregi. O spadku zadecydował gorszy bilans spotkań z Pisarowcami i Leśnikiem, bowiem wszystkie drużyny do końca walczyły o utrzymanie. Szarotka przegrała tam zdecydowanie (3:0) u siebie tracąc 3 pkt w ostatnich minutach. Gdyby nie darmowe oczka za mecz z Sanovią zespół już wcześniej mógłby przegrać starania o okręgówkę. Beznadziejna jesień. Fajny stadion i udane powroty z wyjazdu (%) sprawiają, że ja osobiście żałuje ich spadku i życzę powodzenia w walce o powrót w nasze szeregi.

Piast Miejsce Piastowe - najsłabszy zespół naszej klasy rozgrywkowej. Tylko 8 pkt na jesieni, sprawiło że przyzwoita wiosna nic nie dała. W poprzednim sezonie 5 miejsce na zakończenie, zaś w tym straszna zniżka formy. Gdyby nie wzmocnienie osobą Jurczaka pewnie byłoby jeszcze gorzej. Stadion na którym zawsze wieje i zazwyczaj jest zalany nie będę miło wspominał. Mimo wszystko życzę powodzenia.

Czarni II Jasło - po jesieni 3 siła w okręgówce. Wiosna odpuszczona ze względów finansowych. Jak na duże miasto, którego pierwszy zespół bije się o 3 ligę, decyzja o wycofaniu drużyny jak dla nie jest niezrozumiała i nie do końca przemyślana.

Nowe zespoły będą groźne i nieprzewidywalne. Stal II Sanok wzmocniona posiłkami z pierwszej drużyny winna grać o najwyższe cele. Także Rymanów będzie groźny, zwłaszcza u siebie. Korczyna jak zawsze balansuje pomiędzy obiema ligami, zaś o Bieździedzy ciężko cokolwiek napisać, bo to absolutny debiutant w krośnieńskiej okręgówce.

Sezon, sezon i po sezonie. Za kilka dni rozpoczynają się przygotowania do nowego. Trzeba ładować akumulatory, by być jak najdalej strefy spadkowej. Ja jako pismak życzyłbym i wnosiłbym o jakąś pomoc w pisaniu. Newsy powinny być częściej zamieszczane, statystyki zespołu na bieżąco aktualizowane, zdjęcia z meczy czasem zamieszczane, abyśmy poziomem strony dorównali do najlepszych z naszej ligi. Do roboty zwierzak, matikor i inni :-).

Krajek

• Komentarzy [6]
• czytano: [866]
• DO